Naukowa wojna domowa
Niektórzy chcieliby ten spór ustawić wedle narracji: ciemny, obskurancki Kościół contra nauka. W moim przekonaniu to wyraz złej woli, albo niewłaściwego rozpoznania tego, o co w całej sytuacji chodzi. Tak naprawdę problem z właściwym rozumieniem orientacji homoseksualnej ma najpierw nie Kościół, ale sama nauka; a dokładniej nauka ma w tej kwestii problem sama z sobą.