- Akty wdzięczności, zawierzenia i pokory nie mogą być jednorazowe, ale muszą być życiową postawą przenikającą naszą chrześcijańską codzienność - powiedział bp Waldemar Musioł podczas diecezjalnych dożynek.
Co roku 15 sierpnia tłumy wiernych z całej diecezji zjeżdżają do sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie na dożynki diecezjalne.
Dożynki diecezjalne połączone z uroczystością Wniebowzięcia NMP - patronalnym świętem diecezji zielonogórsko-gorzowskiej oraz głównym odpustem w Rokitnie odbyły się 15 sierpnia w sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej.
- Sprzedając ziemię obcym sprzedaje się im cząstkę ojczyzny, jej wolności i niepodległości – powiedział w niedzielę bp Stanisław Napiera podczas diecezjalnych dożynek w Wójcinie koło Wieruszowa.
Takiego tłumu gości nie pamiętają tu od czasu diecezjalnych dożynek... Zadbali o każdego! Zabrali się do szykowania blisko półtora tysiąca posiłków z sercem - i z całą gromadą pomocników.
Chleb i dojrzałe człowieczeństwo - to dwie istotne miary ludzkiej pracy, na którą zwrócił uwagę w czasie diecezjalnych dożynek w Karniewie bp Piotr Libera.
– Może czasami plecy bolą, może dłonie są zniszczone od codziennej pracy, ale dzisiaj przychodzimy wdzięczni Panu Bogu za piękne, dorodne owoce – mówił duszpasterz rolników na diecezjalnych dożynkach w Rudach.
– Obecny rok nie był łatwy dla rolnictwa – mówili starostowie dożynek.
W Staszowie rolnicy i sadownicy dziękowali za plony.
– Dlaczego wciąż praca rolnika należy do najmniej opłacalnych, a tyle gospodarstw utrzymuje się na poziomie minimum egzystencji? – pytał w czasie diecezjalnych dożynek bp Piotr Libera.