Ksiądz Franciszek Blachnicki, obecnie sługa Boży, jest nie tylko twórcą Ruchu Światło–Życie, ale też wolnej Polski, kto wie, czy nie jednym z bardziej znaczących twórców.
Nie ma dowodów, że ks. Franciszek Blachnicki został otruty, ale z pewnością zmarł wkrótce po tym, jak dowiedział się, że jego współpracownikami w Carlsbergu była dwójka agentów bezpieki.
Każdy z nas nosi w sobie Nikodemowe pytanie: po co żyję na tym świecie, co mi daje moje chrześcijaństwo?
– Ks. Blachnicki zostawił po sobie wielki plan duchowej odnowy Polski – mówił bp Adam Wodarczyk podczas sympozjum o działalności społecznej założyciela Ruchu Światło–Życie, które odbyło się w Sejmie.
Podczas pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 roku Jan Paweł II sprawował Mszę Świętą w Oświęcimu. Jako jeden z byłych więźniów Auschwitz do koncelebry zaproszony został ksiądz Franciszek Blachnicki.
Panteon w najbliższym czasie przeprowadzi rozmowy z laureatami konkursu i reżyserami, aby wyłonić docelowy duet – scenarzysty i reżysera.
Od jego odejścia mija 35 lat, ale wpływ tego kapłana na obraz polskiego kościoła jest wciąż ogromny. Ks. Franciszek Blachnicki zostawił wskazówki, które pomagają małżonkom w codziennym życiu.
- Mieliśmy ten zaszczyt, żeby przebywać razem ze świętym człowiekiem - mówi Jerzy Bindacz. Był najmłodszym uczestnikiem pierwszych rekolekcji oazowych dla ministrantów, które 59 lat temu prowadził w Bibieli ks. Franciszek Blachnicki.
50 lat temu w jednym z domów Ruchu Światło-Życie ks. Franciszek Blachnicki poświęcił kaplicę pod wezwaniem Niepokalanej, Matki Kościoła i wówczas bł. Maksymiliana Kolbego. To miejsce pełne ważnych symboli.