Grupa Cytrynowa od 24 lat wędrówkę do Matki Bożej rozpoczyna dzień wcześniej - 5 sierpnia. Od rana pątnicy zanoszą prośby i dziękczynienia Pani Jasnogórskiej. 6 sierpnia dołączą do wspólnoty ŁPPM i już razem wyruszą na Jasną Górę.
Zgodnie z tradycją Łowickiej Pieszej Pielgrzymki Młodzieżowej na Jasną Górę, 9 sierpnia pątnicy uczestniczyli w Mszy św. polowej w Małczu. Przewodniczył jej ordynariusz łowicki bp Andrzej F. Dziuba. Modlono się o powołania kapłańskie i zakonne. Po Eucharystii neoprezbiterzy udzielili błogosławieństwa z nałożeniem rąk.
W niedzielę 8 stycznia w szymanowskim klasztorze sióstr niepokalanek odbyło się spotkanie czerwonej grupy Łowickiej Pieszej Pielgrzymki Młodzieżowej na Jasną Górę. Po wspólnej modlitwie pątnicy udali się na jasełka przygotowane przez maturzystki miejscowego liceum prowadzonego przez siostry.
– Człowiek, podejmując decyzję o wędrówce, wie, że zmęczy się, wróci z niej fizycznie wyczerpany. Jednak szczęście, jakie towarzyszy ujrzeniu Matki, wynagradza wszystko – mówi ks. Tomasz Stępniak, przewodnik XXIII ŁPPM.
W wielu parafiach diecezji łowickiej trwają wizytacje kanoniczne. W parafii Matki Bożej Jasnogórskiej w Bobrownikach spotkanie z ordynariuszem diecezji było okazją do przeprowadzenia akcji charytatywnej. Zebrane przybory szkolne trafią do najbardziej potrzebujących rodzin i placówek w całej diecezji.
Po porannej Mszy św. 5 sierpnia w kościele parafii Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Żychlinie wyruszyła grupa cytrynowa Łowickiej Pieszej Pielgrzymki Młodzieżowej na Jasną Górę. W drodze do Łowicza, gdzie połączą się z innymi grupami, pątnicy zatrzymali się na postój w Śleszynie.
Czwarty dzień XXVII ŁPPM to ostatnie chwile spędzone na terenie diecezji łowickiej. Dziś pątnicy opuszczają "rodzinne" strony, a to oznacza, że zbliżają się do Jasnej Góry. Podczas Eucharystii towarzyszył im ordynariusz diecezji.
Rodziny białych pątników, by dowiedzieć się, co słychać u pielgrzymów, nie muszą do nich dzwonić. Każdego dnia na wieczornej Mszy św. w parafii św. Andrzeja w Łęczycy przekazywane są newsy pielgrzymkowe.
– Wyruszając na pielgrzymi szlak, nie zapomnę o różańcu, brewiarzu, wygodnych butach, bidonie, plecaku... Tradycyjnie będę miał także przy sobie małą figurkę św. Józefa, bez którego nie ruszam się z parafii – mówi ks. Rafał Babicki.
Choć sam niewiele mówi, na brak przyjaciół nie może narzekać. Przez całą drogę chętni do pchania jego wózka ustawiają się w kolejce.