Les Whittaker, który jedzie na rowerze przez Europę, w Polsce chce upamiętnić św. Maksymiliana Kolbego i inne osoby zagłodzone w bunkrze obozu Auschwitz w 1941 r. oraz 7 mln ofiar aborcji dokonanych w Wielkiej Brytanii.
Zmieniają się czasy, a wraz z nimi tradycyjne praktyki religijne bywają wypierane przez inne. Od lat jednak niezmienne pozostaje jedno: w sierpniu tysiące Polaków wyruszają w pielgrzymce ku Częstochowie
Pieszo, na rowerze, a nawet na rolkach – każdy sposób jest dobry. Wystarczą chęci, odrobina samozaparcia i wiara, że uda się dotrzeć do celu. Pielgrzymowanie przed oblicze Czarnej Madonny to niezapomniane rekolekcje w drodze.
Wspólnota założona przez ks. Mirosława Toszę nazywa się „Betlejem”. Bezdomny Jezus spotyka się tu z bezdomnymi.
Gdyby Karol Wacławczyk jeździł wzdłuż równika, byłby właśnie w połowie siódmego okrążenia kuli ziemskiej.