Wiedzą, że „to” jest grzechem. I znają „sposoby”, aby w ciążę nie zajść. Ale zachodzą. Są z liceów, techników, szkół zawodowych, ale coraz częściej – również z gimnazjów lub podstawówek. Dlaczego dzieci rodzą dzieci?
Moja pięcioletnia córa oświadczyła, że chce pracować w telewizji. Wcześniej deklarowała, że dość szybko uczyni mnie babcią... Pytam: – To już nie chcesz mieć dzieci? Anielka na to: – Urodzę i będę pracować, to się nie wyklucza. Jasne, że nie. Ale nie będzie lekko.
Pałac – nie pałac, zabytek – nie zabytek. Rozwalić – zachować? Sterczy na środku miasta. A podobno najlepszy na niego widok z 30. piętra. Bo go nie widać
Rozmowa z księdzem biskupem Antonim Długoszem, Kawalerem Orderu Uśmiechu
Dla „obcych”: Brzeska to ulica na warszawskiej Pradze. Tylko „swoi” mogą tu czuć się bezpiecznie. I to nie zawsze. W głowę można dostać od stojącego w bramie lumpa albo odłamkiem tynku. I tu mieszka Magda. Ta z plakatu o patriotyzmie.
Podczas Dnia Babci pięcioletnia Sara wyśpiewuje: „U babci jest słodko, świat pachnie szarlotką”. Siedząca na widowni Elżbieta uśmiecha się do wnuczki: „Pachnieć, pachnie. Ale co najwyżej kurczakiem na słodko-kwaśno”.
Anka30 i Krzysiek74 klikają do siebie już szósty miesiąc. Planują randkę w „realu”, bo „coś między nimi zaiskrzyło”. Szukających miłości w Internecie jest więcej. Miłości na całe życie?
Jacy są współcześni herbowi? Jak spędzają święta? Hrabina chodzi w dżinsach, zarządza sporą firmą, a na świąteczny obiad podaje angielskiego indyka. A panicz Janusz po 50 latach wrócił na wieś. I choć bardzo chce, nie może śpiewać kolęd…
Mikołaj nie przypomina ani hollywoodzkiego krasnala, pokrzykującego przez komin, ani aureolka nie oświetla mu pastorału. W plastikowym worku niesie puszki. Z tych puszek będą prezenty dla biednych jak on sam.
Plac zabaw, rozmowa trzech uroczych, ubranych w różowe krynolinki, pięciolatek: – Ja będę królewną – rzuca pierwsza. – A nie, k…, bo ja – mówi druga. – O nie, k…, ja zostanę królewną – ucina „dyskusję” trzecia. Szokujące?