O nałogach równie wyniszczających jak alkohol czy narkotyki, zachwianych relacjach i fejsbukowych „lajkach” mówi Izabela Kozłowska, specjalista terapii uzależnień i koordynator projektu „Wolny umysł”.
Mają po 15, może 18 lat. Niektórzy już uzależnieni, inni na „dobrej drodze”. W przepaść.
Gościem na czacie był o. Leon Knabit
Wraz z rozwojem sieci komputerowych pojawił się nowy nałóg - infoholizm, czyli zjawisko niekontrolowanego przebywania w cyberprzestrzeni. Szacuje się, że w Polsce jest już ok. 20 tys. osób, które wymagają leczenia z tego uzależnienia.
Mało dziś dzieci z potłuczonymi kolanami, kamieniami w kieszeniach, gąsienicami w słoiku, z patykiem w ręku. Raczej są grzeczne i czyściutkie, bo świat znają z ekranu.
– Jednym z ważniejszych działań w walce z uzależnieniami powinno być odbudowywanie relacji – powiedział bp Krzysztof Zadarko, wskazując na samotność jako jedną z przyczyn alkoholizmu.
Ich mężowie zerwali więzi z rodziną. Żyją w świecie, w którym rzeczywistość fałszują fantazje, a żądza zabija miłość. Są uzależnieni.
– Żyjemy dziś w świecie medialnym, to jest znak czasu, ale chodzi o to, żebyśmy w tym wszystkim nie zwariowali – mówi ks. Bogdan Peć, dyrektor ośrodka Dom Nadziei w Bytomiu pomagającego uzależnionej młodzieży.
"Cywilizacja obrazkowa" wywołuje u wielu użytkowników mediów skutki graniczące z duchowym spustoszeniem i intelektualną katastrofą. Uzależnienie człowieka od mediów elektronicznych izoluje go od kultury wysokiej i od innych ludzi. Gubi on kreatywność, zatraca tożsamość i zdradza ograniczoną wrażliwość na wpływy ewangelizacji. Niedziela, 29 kwietnia 2007
Młodzi i aktywni. Czy współczesną młodzież można odciągnąć od komórek i internetu? Czworo elbląskich licealistów podjęło się tego wyzwania.