Czym się różni zwykły pielgrzym od porządkowego? Co w drodze na Jasną Górę zmieniły walkie--talkie i komórki? Kto modli się trzy, a nawet cztery razy? Która z grup jest najbarwniejsza i energią zaraża wszystkich pątników?
Po ponad 30 km wspólnota skawińsko-czernichowska dotarła dziś na nocleg w Żelisławicach, gdzie część osób znalazła nocleg w domach, a część - w szkole i remizie.
W grupie libiąskiej tej wspólnoty na Jasną Górę wędruje w tym roku m.in. Teresa Kmieć, siostra zamordowanej w Boliwii wolontariuszki.
W szeregach pątników 38. PPK pielgrzymkowych weteranów nie brakuje. Nie inaczej jest we wspólnotach I (prądnickiej) i III (podgórsko-wielickiej).
Pierwszy nocleg dla tej wspólnoty jest zawsze bardzo udany - w tym roku zakwaterowanie w domach znalazło ponad 200 osób.
Są tu pielgrzymi z różnych zakątków diecezji, a nawet Polski. Grupa ma swoją pielgrzymkową wodę mineralną z własnym logo.
Pielgrzymi z II Wspólnoty Śródmiejskiej 42. Pieszej Pielgrzymki z Wawelu na Jasną Górę która idzie pod przewodnictwem ks. Mateusza Wójcika, zrobili dziś w Zielonkach swój pierwszy postój na trasie ku Jasnej Górze.
Paciorki odmawianego Różańca, które w domu czasem usypiają, na pielgrzymce są kamieniami milowymi znaczącymi duchową drogę. Kawałek chleba po całym dniu drogi smakuje jak najlepsza kolacja...
Droga Krzyżowa w ciężkim płaszczu podszytym cierniami lub trzyletni post o chlebie i wodzie - tak przed wiekami w intencji o nawrócenie grzeszników umartwiała się św. Weronika Giuliani. Czasy się jednak zmieniły.
A jak Apel Jasnogórski, B jak Biały Marsz...