Po raz trzydziesty pierwszy wyruszyli na pątniczą trasę pielgrzymi z Janowa Lubelskiego na Jasną Górę. W jedenaście dnia pokonają 320 km. W dwu grupach pielgrzymuje blisko 330 osób.
- Poród Daniela, mojego pierwszego dziecka, był bardzo trudny - wspomina Anna. - Toteż kiedy rok później, w 1984 r., oczekiwałam drugiego maleństwa, paraliżujący strach uniemożliwiał mi jego urodzenie.
W sanktuarium Matki Bożej Bolesnej trwają od czwartku tygodniowe uroczystości odpustowe.
Niosą prośby, podziękowania, pytania o życiowe wybory. – Po co idę? Żeby popatrzeć na tę szczególną twarz Maryi – i wracać do domu. To jest najważniejsze... – tłumaczył ks. kan. Brunon Grajcke z Cieszyna-Mnisztwa. Każdy ma swoją intencję i swój cel pielgrzymowania. A niektórzy dokładają do niego solidną dawkę pracy i czasu.
Wyruszających w trasę pątników pobłogosławił bp Romuald Kamiński. Ci, którzy zostali w domu, mogą modlić się o godz. 18 w katedrze warszawsko-praskiej jako pielgrzymi duchowi.
Jest niezbyt długa i bardzo malownicza. Jej trasą raczej trudno się zmęczyć i trudno się nią nie zachwycić.
Piątek, sobota i niedziela - tyle potrzeba, by dojść z Legnicy do Krzeszowa. Pójdziesz?
8 września 2017 roku minie 300 lat od koronacji obrazu jasnogórskiego koronami papieża Klemensa XI. Paulini proponują, aby ten jubileusz uczcić ukoronowaniem Maryi. Już nie złotymi koronami, ale ewangelicznym życiem.
W niedzielę 2 lipca odbyły się główne uroczystości odpustowe w Tuchowie, którym przewodniczył bp Andrzej Jeż. Podczas Sumy pobłogosławił nowe drzwi do bazyliki. Na Lipowe Wzgórze dotarła też I Sądecka Piesza Pielgrzymka do Tuchowa.
Śluby lwowskie Jana Kazimierza rozpowszechniły tytułowanie Maryi Królową Polski. Kult ten znany był jednak wcześniej, od objawień o. Mancinellego. Mija właśnie 400 lat od chwili, kiedy Matka Boża po raz pierwszy ogłosiła na polskiej ziemi, przy grobie św. Stanisława – 8 maja 1610 r. – że jest Królową naszego kraju i narodu.