Świat głuchych jest dla słyszących jak nieznany ląd. Młodzież ze Szkół Katolickich w Płocku od ponad roku stawia na nim pierwsze kroki.
Około tysiąca osób niesłyszących i ich opiekunów przybyło w sobotę w 27. Ogólnopolskiej Pielgrzymce Głuchych i Głuchoniemych na Jasną Górę w Częstochowie.
Klękamy, wyznajemy grzechy, dostajemy rozgrzeszenie. A co ma zrobić kapłan, który nie zna języka migowego, a penitent jest niesłyszący?
Podopieczni radomskiego "Oratorium" zagrali w jasełkach dla swoich kolegów i koleżanek ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niesłyszących im. Marii Grzegorzewskiej.
– Język migowy to tylko wsparcie. Całą bogatą relację między człowiekiem głuchoniemym a słyszącym trzeba wydobyć z niezgłębionej ciszy – mówił ks. Czesław Wala.
Jak wyglądałby świat, w którym dominuje kultura głuchych, a osoby słyszące są mniejszością? Taki eksperyment postanowili przeprowadzić pomysłodawcy spektaklu „Opera dla głuchych”.
Kolejni przedstawiciele archidiecezji ruszają na papieską kanonizację. W czwartkowe popołudnie z Ostrowa Tumskiego odjechali m.in. członkowie młodzieżowych wspólnot oraz duszpasterstwa osób niesłyszących.
Festyn św. Filipa Smaldone (1848-1923), kapłana który poświęcił się posłudze wśród niesłyszących, odbędzie się w niedzielę 10 czerwca na Ostrowie Tumskim.
O tym, jak głosić słowo Boże w języku migowym, królestwie niepomalowanym na niebiesko i uczeniu się prostoty mówi ks. Krzysztof Patas, duszpasterz niesłyszących w archidiecezji katowickiej.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak anioł uroczyście rozkołysze żłóbek-kolebkę z nowonarodzonym Jezusem, odwiedź w wigilijny wieczór kaplicę niesłyszących w kościele NMP na Piasku.