Dwa tysiące kilometrów w miesiąc. Dziennie około stu. Od świtu do zmierzchu na... hulajnodze.
W prywatnej kaplicy na Watykanie wisiał obraz Matki Bożej Jasnogórskiej. Przy łóżku papieża stała figura Maryi Fatimskiej. W herbie papieskim umieścił literę „M”.
Nie marnuje ani minuty z 24 godzin doby. Nawet gdy ogląda film, musi czymś zająć ręce.
Uwierzyć w zmartwychwstanie – to wcale nie taka prosta sprawa. Żeby spotkać Jezusa Zmartwychwstałego, najpierw trzeba Go dobrze poznać.
Gdy śpiewa, mikrofony są zupełnie niepotrzebne. Słychać go w całym kościele.
Ks. Bogusława Kowalskiego w występie kabaretowym będzie można zobaczyć na Jarmarku Floriańskim 12 maja przy katedrze praskiej. Już teraz można jednak poczytać o jego życiu i pośmiać się z przytaczanych anegdot. Wydawnictwo Esprit wydało autobiografię kapłana pt. "Chłopak z Pragi. Ks. Bogusław Kowalski".
Rozrabiaka w dzieciństwie, kibic od młodości, kawalarz od zawsze. Swój chłop, kapłan, przyjaciel Boga i ludzi. Ukazała się książka o ks. Bogusławie Kowalskim.
Nie pozwolimy sobie zatkać ust przekupną dłonią.
Książka o ks. Karlu (Karolu) Urbanie poświęcona jest życiu i posłudze kapłana, który prawie 25 lat był proboszczem w Sadowie, kochał śląską ziemię i był nietuzinkową postacią.
Jaki piękny podstęp! Łatwiej będzie odpierać ataki ze strony Kościoła…