Zadanie z matematyki
Wspominamy nieraz lata szkolne - przyjaciół, nauczycieli, różne wydarzenia z tamtego okresu. Kiedy dziś czytam fragment niedzielnej Ewangelii, dostrzegam pewnego rodzaju podobieństwo do lekcji matematyki i od razu przypominają mi się dziwne zadania, gdzie fikcyjny pan Kowalski kupuje tysiąc arbuzów po promocyjnej cenie, którą trzeba było wyliczyć. Jako dziecko zastanawiałem się nie tyle nad wynikiem wymaganych do rozwiązania działań, ale raczej nad sensem zakupu tysiąca arbuzów. Dzisiejszy fragment bardzo przypomina mi takie dziecinne, wręcz infantylne rozważania.