Jego życie wypełniała służba i modlitwa. Starał się zawsze być blisko ludzi, zrozumieć ich, i jak trzeba pomóc. Bp Antoni Pacyfik Dydycz skończył 80 lat. W uroczystościach jubileuszowych uczestniczył bp Ryszard Karpiński.
W działalności wydawniczej księży tarnowskich widać, jak interesy tronu i ołtarza zaczynają się rozchodzić i jak na tym polu kapłani zaczynają walczyć o jedność Polski coraz mocniej.
– Na szlaku wszyscy się wspieramy. To nie jest tak, że ktoś zostaje i sam musi się zmagać z tym, co mu dolega. Pomoc jest tuż obok – mówi Monika Zatorska.
– To tu będzie miejsce cudów. Miejsce przemiany serc i życia, otrzymywania łask poprzez sakramentalną posługę – mówił abp Sławoj Leszek Głódź.
Zdają się nie mieć dna. Mieszczą się w nich buteleczki ze święconą wodą, żołędzie dębów papieskich, ziarno dla ptaków, cukierki dla dzieciaków i nieprzebrane ilości różańców. Czasami nawet… młotek.
Zdają się nie mieć dna. Mieszczą się w nich buteleczki ze święconą wodą, żołędzie dębów papieskich, święte obrazki, ziano dla ptaków, cukierki dla dzieciaków, harmonijka i nieprzebrane ilości różańców. Czasami nawet… młotek.
Ci, którzy go znali, mówią, że był to człowiek niezwykle skromny, pełen kultury, ale przede wszystkim człowiek modlitwy, który nie ustawał w głoszeniu Ewangelii.
Siedliszcze było ostatnim miejscem jego proboszczowania. Tę parafię, z którą był zżyty od 1987 roku, wybrał sobie na miejsce wiecznego spoczynku. Liczni wierni i koledzy kapłani żegnali go, odprowadzając w ostatnią drogę.
Dzisiaj stoi przed nami nie lada wyzwanie : w krótkiej formie mamy wspomnieć aż 120 męczenników, którzy swoje życie oddali w różnych miejscach i różnych czasach. Czy jest w ogóle coś takiego, co ich łączy, oczywiście oprócz faktu, że swoje życie oddali za wiarę w Chrystusa?
Równolegle rozwijały się w nim dwa powołania. Ożenił się, wychował dzieci i... otrzymał święcenia.