Zdobył Rysy i Orlą Perć. Żaden wyczyn, gdyby nie fakt, że Grzegorz Kozłowski jest głucho-niewidomy, czyli praktycznie nie widzi i bardzo słabo słyszy. Jest dowodem na to, że niepełnosprawność nie musi niszczyć wielkich pragnień.
Może po prostu, wbrew apelom Jana Pawła II, jednak ktoś się wstydzi krzyża?
Jedną z największych współczesnych herezji jest przekonanie o tym, że świętość jest praktycznie na świecie nieobecna. Owszem można żywić podziw dla wielkich postaci z zamierzchłej przeszłości, ale dziś jej realizowanie wydaje się zupełnie niemożliwe. Na tym polega nasza duchowa schizofrenia. Głos Ojca Pio, listopad/grudzień 2006
Łysa Polana. Po raz 16. dotarło do polski Betlejemskie Światło Pokoju.
Prawdziwe świętowanie powinno być zindywidulizowane. Mamy różne osobowości, formację religijną i doświadczenia życiowe uwarunkowane różnymi społecznymi oczekiwaniami. Oczekiwaniami odmiennymi dla kobiet i mężczyzn. I stąd dwugłos, pokazujący dwa obrazy przemyśleń i doświadczeń związanych ze świętowaniem. W drodze, 12/2006