Rok Życia Konsekrowanego dobiega końca. Dla wielu zgromadzeń był czasem odświeżenia spojrzenia na misję, którą podjęły. Dla Sióstr Najświętszej Duszy Chrystusa jest nią praca na ziemi białogardzkiej. Siostry postanowiły uporządkować historię tutejszego zgromadzenia i wypełnić w niej luki.
Etiopscy liderzy religijni skierowali bezpośrednio do Franciszka prośbę o użycie papieskiego autorytetu w celu powstrzymania działań wojennych w regionie Tigraj. „Wierzymy, że zrobisz wszystko co możliwe, by zapobiec temu kolejnemu ludobójstwu” – napisali duchowni.
28 uchodźców wojennych znalazło azyl w salkach parafii w Rybniku-Niewiadomiu Górnym. Wśród uchodźców w zeszłym tygodniu było 13. dzieci. Docelowo trafią tam mali uchodźcy z ewakuowanego ukraińskiego domu dziecka lub z rodzin zastępczych.
Przełożoną benedyktynek w Polsce jest siostra z Krzeszowa. Czy to przypadek, że za jej kadencji ordynariusz Lwowa chce przywrócić ich klauzurę w tym mieście?
Kochała Kościół, siostry, świeckich, zgromadzenie, do którego wstąpiła w wieku 14 lat. Dębica wspominała śp. Matkę Celinę Czechowską.
Tak mogłaby powiedzieć sługa Boża M. Józefa Hałacińska, założycielka sióstr pasjonistek. 9 lutego minęło 71 lat od jej śmierci.
Tu pałac jest jak dom. Siostra jest jak matka. A mężczyźni są jak dzieci.
Do Polski przyjechali z tym, co unieśli. Liczyli, że tylko na chwilę, ale dla wielu z nich tymczasowość trwa już blisko rok. Uchodźcy wojenni we Wrocławiu wciąż próbują się odnaleźć. Jednym idzie lepiej, inni mają z tym problem.
Siostry „z Lasek”. Dla niewierzących, zbuntowanych, zadeklarowanych lewicowców, dla poranionych, pogubionych i tych, których życie nie rozpieszcza, furta przy Piwnej 9/11 zawsze jest otwarta.