Po przeczytaniu artykułów dotyczących tzw. terminacji z „Gościa Niedzielnego” nr 23/2007, chciałbym podzielić się kilkoma refleksjami.
Idea budowy Grobu Dziecka Utraconego powstała z rozmów pomiędzy duszpasterzami, urzędnikami i lekarzami, a przede wszystkim z rodzicami, którzy utracili swoje dziecko przed jego narodzinami.
Jedyną terapią jest aborcja – przekonywali ją lekarze. Rita nie zgodziła się jednak na zabicie swego dziecka. Oddała za niego swoje życie.
W Polsce każdego roku dochodzi do ponad 40 tys. poronień. Większość dzieci zmarłych w trakcie ciąży nie ma grobów. A rodziny dotknięte tą tragedią przeżywają ją w samotności. Bo poronienie to temat, który się przemilcza… Niedziela, 16 listopada 2008
Dziesięć lakierowanych, białych trumienek stanęło w rzędzie pod ścianą domu pogrzebowego na warszawskim Służewie. Maria otwierała każdą i delikatnie wkładała maleńkie ciałka, owinięte w tetrowe pieluszki.
- Przede wszystkim trzeba o tym fakcie rozmawiać, rozmawiać o żałobie, bo po każdej stracie trzeba ją przeżyć - radziła Elżbieta Lach.
– Przede wszystkim trzeba o tym rozmawiać. Rozmawiać o żałobie, bo po każdej stracie trzeba ją przeżyć – radziła Elżbieta Lach.
Marta DODANE27.09.2009 12:50
witam! przedwczoraj miałam zabieg łyżeczkowania.Moje 7 tygodniowe dzieciątko które nosiłam pod sercem przestało żyć. wczoraj wieczorem trafiłam na stronę internetową o poronieniach i przeczytałam że mogę pochować nasz skarb, że mamy prawo do normalnego pogrzebu. musimy zdecydować ale nie mamy pojęcia co robić, zabrac nasze maleństwo czy zostawic w szpitalu? tyle pytań bez odpowiedzi. Nie chcemy aby nasze dziecko trafiło do szpitalnej spalarni a potem Bóg wie gdzie. Ja wiem, jego duszyczka... »
Coraz więcej ludzi rozumie, że życie zaczyna się przed narodzeniem.
Są w dużych miastach i małych wioskach; często młodzi i wykształceni, ale nieprzygotowani na taką stratę i zagubieni w formalnościach. Problemom rodziców dzieci utraconych poświęcono tegoroczne dni pastoralne w Płocku.