Do zmiany struktury szkolnej warto się przymierzyć. Ale inaczej, niż to się działo za poprzednich rządów III RP.
Na Woli stanie pomnik królewskiego kaznodziei. Jego odsłonięciu towarzyszyć będą sesja w Sejmie i gra miejska, która zapozna warszawskich gimnazjalistów z życiem i spuścizną ks. Piotra.
– Cudne są te nasze dzieci! Radość patrzeć, jak się tu otwierają i chłoną świat, choć go nie widzą – przekonuje Dorota Rysiak, nauczycielka orientacji przestrzennej.
Ci z internatu mają coś więcej niż tylko licealną wiedzę – mają doświadczenie samodzielności i odpowiedzialności, a to dobry fundament dla dorosłego życia.
Mikołaj Kopernik, którego imię nosi szkoła, na pewno poczułby się miło, widząc, jak wielu uczniów nie tylko się tutaj uczy, ale i pomaga innym.
Na takich zajęciach wykształcają się: punktualność, dokładność wykonywania poleceń, umiejętność radzenia sobie w trudnej sytuacji, wiara, że problem można rozwiązać, i pewność siebie.
– Mieliśmy bardzo dobrze działające gimnazjum, które cieszyło się renomą i popularnością, a teraz musimy zaczynać od zera, wchodząc na rynek już ugruntowany – mówi Jarosław Sulak, dyrektor Gimnazjum Świętej Rodziny w Rabce.
Ćwiczą bez taryfy ulgowej, pod kierunkiem aktora i reżysera. Sami mówią, że to nie zabawa w teatr, tylko robienie teatru.
Byli bardzo spokojni po egzaminie. Na to jednak pracowali cały rok, bo u salezjanów zaangażowani są nie tylko nauczyciele, ale także uczniowie. Dlatego rok temu byli najlepsi w województwie