Kiedy w Rzymie krzyżowano Szymona Piotra głową w dół, w Cesarstwie Rzymskim było kilka tysięcy chrześcijan, a na całym świecie żyło najwyżej 120 mln ludzi.
Mamy kolejny tom świetnego komentarza. Tym razem do Ewangelii według św. Łukasza
Komentarze do liturgii i modlitwa wiernych
Dlaczego komentarz do dzisiejszej Ewangelii umieszczamy tak późno?
„Oby Kościół i społeczeństwo rozpoznawały znaki świętości, których Pan nie przestaje dzisiaj wzbudzać, czasami w najbardziej nieoczekiwany sposób” – te słowa powiedział Papież do uczestników kongresu „Świętość dzisiaj” organizowanego przez Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych
Ciemność to „przestrzeń”, w której nie chcielibyśmy się znaleźć. Nawet jeśli przepełniają ją cisza, zapachy i romantyczne uczucia, może także roić się w niej od drapieżników.
Wielkie kościelne uroczystości często kończą się podobnie: biskupi i kapłani idą na obiad, a Chrystus pozostaje jeszcze z tłumem wiernych, by ich „odprawić”: rozmawia z nimi w sercu, kładzie na nich ręce i w niewidzialny sposób błogosławi ich zamiary i myśli.
Komentarz do fragmentu Ewangelii z ósmej niedzieli okresu zwykłego przygotował o. dr Oskar Maciaczyk OFM, duszpasterz akademicki z Wrocławia.
Kiedy szczerze zrozumiemy, dla jakich spraw gotowi jesteśmy ponieść ofiarę, a nawet śmierć, wówczas zobaczymy, co tak naprawdę kochamy. I kim tak naprawdę jesteśmy.
Jedną z najbardziej palących potrzeb jest potrzeba przywrócenia człowiekowi prawdy o sobie. Ratując bowiem osobę, ratujemy rodzinę. A przez rodzinę ma przyjść odnowa Kościoła i świata.