Dla wierzących, wątpiących i poszukujących

WYSZUKIWANIE - 4314 WYNIKÓW

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 12 z 16 Następna strona Ostatnia strona

Od lewej małżonkowie Bogusław i Halina Pyszowie oraz Anna i Bogdan Kurpikowie, którzy tłumaczyli ideę KWC wszystkim zainteresowanym.

Mama z koniczyną

– Kiedy jesteś w jedności z Nim, to masz w sobie wolność, której ci nic nie zabierze. Masz w sobie doświadczenie szczęścia i zwycięstwa, którego nikt nie jest ci w stanie odebrać i zakwestionować – mówił bp Piotr Greger w Kętach podczas pierwszego „Spotkania z Matką Wolności”.

Ilona Krzus (druga z prawej) z Amelką, Michałem, Szymonem i Wiolą.

Wdzięczny czasownik „dawać”

– Pielgrzymka jest niesamowitym czasem Bożego działania. Bożego wchodzenia w życie tych, którzy pozwalają Bogu sobie błogosławić – mówił ks. Jacek Moskal pątnikom, którzy 23 sierpnia wyszli z Żywca na Jasną Górę.

Obraz Królowej Wolności, który towarzyszy spotkaniom środowiska trzeźwościowego, odwiedzi dziesięć parafii. Na zdjęciu – ks. Piotr Leśniak i Antoni z duszpasterstwa.

Maryja rusza do „niewolników”

Matka Boża w swoim wyjątkowym wizerunku 2 września rozpocznie dziesięciomiesięczną wędrówkę po diecezji. W drogę wysyłają Ją diakonia wyzwolenia Ruchu Światło–Życie i ks. Piotr Leśniak.

Pątniczki z Cieszyna – Marcela Wawrzyczek, Maria Staroń Barbara Zielonka i Mariola Sufa – u celu.

Co ty tu robisz?

– Atmosfera, ludzie, wspólny śpiew – to naprawdę niesie. Samemu pokonać tę drogę może być trudno. Dotarło do mnie z całą mocą, że nie jesteśmy tu, na tej ziemi, sami dla siebie. W każdej chwili doświadczasz Bożej opieki – opowiada Barbara Kos z Kobiernic, która po raz pierwszy przyszła w tym roku na Jasną Górę.

Olimpijski identyfikator naszej „maltanki”.

Malta pod wieżą Eiffla

– Napisała do mnie z dylematem: czy ma wybrać olimpiadę w Paryżu czy pielgrzymkę. Rzuciłem: „Jedź dziewczyno. Pielgrzymka będzie za rok znowu, a taka okazja może się nie powtórzy. A ona i tak z lotniska przyjechała na ostatni dzień – opowiada Piotr Moskwik.

Andżelika Skórzak z Jeleśni z tatą i bratem.

Kościół na drodze

– Nie znosiłem pieszych pielgrzymek. Myślałem: co ci ludzie mają w głowach, że się na takie rzeczy piszą? Kiedy już byłem w seminarium, okazało się, że pielgrzymka to część formacji. Poszedłem i… w tym roku idę piąty raz z rzędu! – cieszy się ks. Adam Płonka.

Ks. Piotr Leśniak – diecezjalny duszpasterz trzeźwości.

To właśnie ten dzień

– Za którymś razem w Bulowicach panie terapeutki doprowadziły mnie do łez. Powiedziały mi, że jestem chora. Jak to? Karolek pije, a ja jestem chora? W drodze do Strumienia przepłakałam całą drogę. A one uratowały mi życie i nasze małżeństwo – mówi Stanisława, od 29 lat w grupie skoczowskich Al-Anonek.

Młodzi diecezjanie świętowali z bp. Piotrem Gregerem.

Owczarnia w Kętach

– Ciągła świeżość i nowość – mówi o wakacyjnych rekolekcjach oazowych ks. Ryszard Piętka. – Choć wielu wieszczyło, że może trzeba wszystko zmieniać i pisać program od nowa, to jednak kolejne tłumy młodych mówią, jakie to jest ważne, piękne, że to jest „ich”.

Witraż w kaplicy zgromadzenia przy ul. Rajskiej.

Matka przeczuwała

„Wstydzę się, że nie znam biografii [tego] polskiego świętego. Proś więc i spraw, by wysłano jego życiorys” – pisała Celina Borzęcka do córki Jadwigi, kiedy kard. Lucido Parocchi słabą francuszczyzną opowiadał jej w Rzymie o św. Janie Kantym.

Joanna i Krzysztof z synem Mateuszem i mamą Ewą.

Symfonia na szczytach

Aleksandra Korzeniowska próbuje sobie przypomnieć, ile miesięcy miał jej syn Filip, kiedy pierwszy raz przyniosła go na Ewangelizację w Beskidach. Dziewięć? Dziewiętnaście? Tak czy inaczej – w tym roku Filip kończy dziesięć lat i dzielnie służy jako ministrant podczas Mszy Świętej sprawowanej w soboty o 12.00 na górskich szczytach.