W drugiej połowie lipca do diecezji opolskiej przybędzie 50 chrześcijańskich rodzin z Syrii.
– Nieważne, jakiego człowieka spotykamy na swojej drodze, nie możemy go zaszufladkować, ale mamy dostrzec w nim bliźniego – mówi Elżbieta Rylewicz.
W drugiej połowie lipca do naszej diecezji przybędzie 50 chrześcijańskich rodzin z Syrii.
Codziennie pomagają najuboższym - bezdomnym, ubogim i potrzebującym. Obecna sytuacja stała się dla nich wielkim wyzwaniem.
Odbyła się w domu, który prowadzi dla nich tarnowska Caritas. Bardzo chcieli tu z nimi być uczniowie z Zespołu Szkół Budowlanych.
Warmińscy wolontariusze. Jedna cebulka nie znaczy wiele. Jednak jeśli trafi w młode ręce, rośnie prawdziwy skarb.
Wsparcie otrzymało już ponad 28 tys. uchodźców, a łączna wartość przekazanej pomocy sięgnęła 1,3 mln. zł. W najbliższą niedzielę nadarzy się okazja, by powiększyć te liczby.
Sztab kryzysowy przy Caritas Archidiecezji Wrocławskiej już po pierwszym spotkaniu. Wzięli w nim udział przedstawiciele wspólnot katolickich, organizacji kościelnych, instytucji miejskich oraz harcerzy i Wojsk Obrony Terytorialnej.
Grono Parafialnego Zespołu Caritas bywa zbyt małe, by odpowiedzieć na trudne pytanie: jak pomagać dzisiaj. Natomiast grupa złożona z kilku takich zespołów już ma szanse znaleźć sposoby zaradzenia biedzie XXI wieku.
Potrzebują pomocy, ale też sami mają wielką siłę i wolę przetrwania. Ksiądz Wiktor Tkacz opowiadał, że kiedy odwiedził swoją parafiankę w Charkowie dwa dni po ataku rakietowym, ona sadziła kwiatki w ogródku.