Prosiłam Boga, żeby był dobrym księdzem
Pamięta pani tego człowieka, który krzyczał nad grobem: "Kocham cię!"? Wtedy, na pogrzebie, nie wiedzieliśmy, kto to. A to taki tutejszy pijaczyna. Wojtek nieraz mu na chleb dawał, kiedy go spotkał. Wobec nikogo nie przeszedł obojętnie.