Festyn Caritas. – Prawdopodobnie nigdy w historii nie powtórzy się tak doniosłe wydarzenie. Pamiętajmy o nim. Niech bieg to przypomina – mówił ks. Wiesław Walendzik.
Przed wojną do kościołów przynoszono nie palmy, ale kolorowe bukiety żywych kwiatów. Dziś najpopularniejsze na Dolnym Śląsku są tzw. wałki wileńskie.
Na pierwszym piętrze budynku wybuchła butla z gazem. – Akurat przechodziłem obok, rzuciło mną o ziemię – mówi jeden ze świadków zdarzenia. Na szczęście nikt nie zginął. Ale to i tak największa katastrofa budowlana w historii Mirska.
Pielgrzymka jeleniogórzan wywołała w parafii Matki Boskiej Królowej Polski i św. Franciszka z Asyżu niemałe poruszenie.
W miastach i gminach naszej diecezji nie brakuje ofert pracy, brakuje zaś chętnych, by ją podjąć - skarżą się samorządowcy. Historycznie pikują statystyki bezrobocia.
Jak rozłożyły się głosy mieszkańców Dolnego Śląska?
W lesie pod Polkowicami zlokalizowano prawdopodobne miejsca pochówków żołnierzy wyklętych, zamordowanych tam przez UB w latach 50. XX wieku. Dla historyków to sensacja.
Zgodnie z zapowiedziami synoptyków i sztabów antykryzysowych nocą nad diecezją przeszły nawałnice. Na szczęście nie były tak niszczące, jak przewidywano.
Takie poradnie to czasami ostatnia deska ratunku dla małżeństw, które nie radzą sobie we wzajemnych relacjach. Takich miejsc jest u nas coraz więcej.
Gdyby nie on, Czocha i Grodziec, jedne z najpiękniejszych polskich zamków, wyglądałyby zupełnie inaczej. Kto wie, może dziś straszyłyby z daleka swoimi ruinami?