Sytuacja w poszczególnych województwach i miastach. Śląskie, dolnośląskie, opolskie, świętokrzyskie, łódzkie, Kraków, Tarnobrzeg, Podbeskidzie i Podkarpacie. Środa, 19 maja, rano.
W gminie Grębów rozpoczęło się usuwanie skutków podtopień.
Stan wody na Sanie jest najwyższy od 2010 roku - jej nurt płynie prawie równo z brzegiem.
Zalane i uszkodzone przez osuwiska domy, utrudnienia na drogach, uszkodzone szlaki kolejowe - to problemy, z jakimi borykają się wciąż mieszkańcy dotkniętego przez powódź województwa śląskiego po kolejnych intensywnych opadach. Sytuacja jednak stabilizuje się.
Fala kulminacyjna na Odrze ok. północy w niedzielę dotrze na wrocławskie osiedle Kozanów, którego ulice zostały zalane podczas majowej powodzi. Fala ma być niższa od majowej o ponad metr.
Według prognoz, w poniedziałek Wisła w okolicach Annopola i Józefowa nad Wisłą ma przekroczyć stan alarmowy nawet o 2 metry.
Do woj. lubuskiego zbliża się fala kulminacyjna na Warcie. Rzeka w sobotę przekroczyła stany alarmowe i przybiera. Sytuacja jest jednak stabilna, nie ma groźnych dla ludzi podtopień - poinformował PAP rzecznik wojewody lubuskiego Wiesław Ciepiela.
W Małopolsce w czwartek poziom wody w rzekach jest wysoki, ale woda zaczyna powoli opadać. Stan alarmowy nadal przekroczony jest w 18 miejscach, stan ostrzegawczy w 19 - poinformowała PAP w czwartek rzeczniczka wojewody małopolskiego Joanna Sieradzka.
Po nocnych intensywnych opadach deszczu i burzach, które przeszły w nocy w pasie między Krosnem i Pilznem (Podkarpackie) odnotowano liczne podtopienia gospodarstw i pól.
W Małopolsce poziom wody w rzekach powoli obniża się. W niedzielę rano wciąż najtrudniejsza była sytuacja w gminie Szczucin, gdzie po przerwaniu wału na Wiśle na ewakuację zdecydowało się blisko 1,1 tys. osób.