Naprawdę nie rozumiem: Śląsk, jaki poznałam ma bardzo bogatą i ciekawą kulturę, niosącą wielką mądrość, godną rozpropagowania. Jest zdecydowanie mądrzejszy, bardziej ludzki, niż Warszawa, z której pochodzę. Czego tu się wstydzić?
Jak we wrześniu 1939 r. – Staramy się czytać wspomnienia. Z tej lektury nie wynika, że Niemcy w 1939 r. byli wszechmocni. Tylko że my mieliśmy trochę za mało sprzętu. Brakowało samochodów, lotnictwa i trochę szczęścia – mówi Marcin Tutaj z Grupy Rekonstrukcji Historycznej „Grupa Operacyjna Śląsk”.
Kolejna grupa prezentowanych kapłanów to przede wszystkim Ślązacy, którym przyszło żyć w niełatwym czasie. Także wtedy walczyli o normalność, której brakowało, lub tę normalność od podstaw tworzyli.
W swojej szkole muzycznej grają klasyczny repertuar. W „Trąbkach” dają czadu... na Bożą chwałę.
Od środy 23 września archidiecezja ma dwóch nowych stałych diakonów. To Tadeusz Cieślik z Tychów i Bogdan Boruta z Chorzowa.
Czy lekarz i pielęgniarka powinni wzruszać się losem pacjenta jak miłosierny Samarytanin na widok człowieka poranionego przez zbójców? Dyskutowali o tym przedstawiciele zawodów medycznych, chorzy i duchowni na sympozjum w szpitalu w Katowicach-Ochojcu.
Ten zapomniany Ślązak był współautorem przedwojennej autonomii śląskiej i gorącym polskim patriotą. Brał udział w III powstaniu śląskim, a miał wśród Niemców wielu przyjaciół.
Wielkie przenosiny. Plac pod kościół w Nowych Nieboczowach, w których zamieszkają przesiedleńcy znad Odry, pobłogosławił abp Wiktor Skworc.
- Dziś, i warto by o tym wiedziała cała Polska, górnicy nie mają wolnych sobót ani niedziel - mówił w stulecie Wyższego Urzędu Górniczego abp Wiktor Skworc. - Weszliśmy w stan wyższej konieczności, a społeczna solidarność wymaga poświecenia, dodatkowej sobotniej i niedzielnej pracy, za sprawiedliwym wynagrodzeniem - podkreślił.