W wypowiedziach ojców synodalnych stale powracają kwestie teoretyczne i praktyczne związane zarówno z odbiorem, jak i głoszeniem Słowa Bożego, zwłaszcza gdy chodzi o homilie i praktykę lectio divina.
Każdy, niezależnie od stanu i powołania, nosi w sobie pragnienie szczęścia i pokoju, który można znaleźć, czytając słowo Boże. Pomocą służy Szkoła Słowa Bożego, która zaprasza na kolejną lectio divina.
– Poprzez modlitwę adoracyjną lectio divina chcemy odkrywać Boga obecnego w Piśmie Świętym i Eucharystii – powiedział ks. Kamil Dziurdź, wikariusz w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tarnowskiej Woli.
„Usiłujcie zachować jedność Ducha dzięki więzi, jaką jest pokój” (Ef 4, 3). Słowa św. Pawła z Listu do Efezjan rozważał Papież wczoraj wieczorem, prowadząc lectio divina w Wyższym Seminarium Rzymskim na Lateranie.
Pod powyższym hasłem zaczerpniętym z Ewangelii wg. św. Mateusza odbędą się od 6 do 8 marca w Sulistrowiczkach rekolekcje w duchu lectio divina.
Kupowałem jego książki w ciemno i nigdy się nie zawiodłem. Uczył czytania Biblii jako słowa żyjącego Boga. Przyczynił się do renesansu metody lectio divina. Był pasterzem zasłuchanym w Boga i w ludzi.
Lectio divina na pokładzie statku, na morskim brzegu – tańce i uwielbienie, zakonnice grające w siatkówkę, a nade wszystko doświadczenie radości płynącej z wiary. Tak wyglądały trzy dni, na które zaprosiły usteckie kanoniczki.
– Czy każdy może w nich uczestniczyć? A czy każdy umie wytrwać ponad tydzień w milczeniu? – pyta żartobliwie ks. dr Tomasz Knop z Częstochowy, rekolekcjonista, który poprowadził w Bolesławcu lectio divina.