MSWiA wydało kolejny komunikat w związku z powodzią w Polsce. Informuje o bieżących pracach i zagrożeniach. Za PAP podajemy jego treść
Sześć lodołamaczy rozpocznie w piątek kruszenie pokrywy lodowej na Wiśle przy zaporze we Włocławku. Od soboty jednostki będą łamać lód, płynąc rzeką w kierunku Płocka.
Po nocnych intensywnych opadach deszczu i burzach, które przeszły w nocy w pasie między Krosnem i Pilznem (Podkarpackie) odnotowano liczne podtopienia gospodarstw i pól.
Na wszystkich mazowieckich rzekach widocznie wzrósł poziom wody. Przez powiat płocki przechodzi właśnie fala kulminacyjna na Wiśle.
Powódź. Lipcowe ulewy spowodowały powodzie w południowej Polsce. Dotknęły one głównie Podhale i Bieszczady. Jeden mężczyzna zginął w Zakopanem.
Na Podkarpaciu w dalszym ciągu trwa umacnianie wałów na Wiśle, jej dopływach, głównie na rzece Łęg, oraz na Sanie. Powoli stabilizuje się poziom rzek regionu. Większość z nich płynie poniżej stanów alarmowych.
Autostrada A4 pod Wrocławiem w okolicach Żurawiny jest nieprzejezdna z powodu intensywnych opadów deszczu. Nieprzejezdne są też drogi krajowe 46 i 33 w okolicach Kłodzka. Rano w sobotę przez miasto przeszła fala kulminacyjna.
Strażacy, wojsko i miejscowa ludność pracują przy umacnianiu wałów wiślanych w południowych powiatach woj. mazowieckiego. W poniedziałek fala kulminacyjna ma przejść m.in. przez powiat kozienicki, lipski i zwoleński.
Czoło fali wezbraniowej na Wiśle spodziewane jest w Warszawie we wtorek rano. Rzeka ma osiągnąć poziom 655 cm - o metr niższy niż podczas majowej powodzi. Służby miejskie są w stanie wzmożonej czujności - powiedział PAP Marcin Ochmański ze stołecznego ratusza.
Poziom wody w małopolskich rzekach w ciągu soboty obniżył się. Najgorsza sytuacja panuje w gminie Szczucin, gdzie woda z przerwanego wału na Wiśle zalała znaczną część gminy i wciąż zagraża pozostałym terenom.