Po długotrwałych opadach deszczu podniósł się stan wód w dolnośląskich rzekach. W gminie Radków, gdzie z brzegów wystąpiła rzeka Ścinawka, ogłoszono we wtorek wieczorem alarm powodziowy.
Wały przeciwpowodziowe, chroniące były niemiecki obóz Auschwitz II - Birkenau przed wodą z rzeki Pławianki, będą w 2011 roku podwyższane i wzmacniane - dowiedziała się PAP w oświęcimskim inspektoracie Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych.
Wielka powódź może stać się punktem wyjścia do solidarnych działań, za sprawą których nie tylko uda się zapobiec podtopieniu, ale także pokonać niemal każdą bezradność społeczną.
Wyrwa w wale przeciwpowodziowym w Świniarach pod Płockiem, który pod koniec maja przerwała wezbrana Wisła, została całkowicie zamknięta gruntem z dna rzeki i tzw. stalowymi ściankami szczelnymi.
"Problem powodzi, to problem rozmycia odpowiedzialności. Polska to pod tym względem fenomen. U nas gospodarką wodną zajmuje się kilka ministerstw, instytutów, urzędów.
Szef MSWiA Jerzy Miller zadeklarował w poniedziałek w Sandomierzu (Świętokrzyskie) odbudowanie do końca roku wszystkich odcinków wałów rzecznych, które zostały zniszczone podczas wiosennej powodzi w Polsce.
Do 30 października 2010 r. ma zakończyć się rozpoczęta pod koniec czerwca odbudowa wału przeciwpowodziowego w Świniarach i Dobrzykowie pod Płockiem. Szacuje się, że koszt tego przedsięwzięcia wyniesie ponad 14,5 mln zł.
Prosty i szybki wykup gruntów pod inwestycje przeciwpowodziowe: wały, poldery czy zbiorniki retencyjne - to jedna z zasad zapisanych w projekcie ustawy przeciwpowodziowej, którą poparły w środę w drugim czytaniu wszystkie kluby i koło poselskie.
Na Podkarpaciu w wyniku powodzi ucierpiało ponad 42 tys. osób oraz niespełna 13 tys. gospodarstw. Straty w infrastrukturze mogą sięgnąć około miliarda złotych.
Trwające w Polsce opady raczej nie są groźne i nie doprowadzą do kolejnej powodzi - ocenia hydrolog dr Piotr Kuźniar. Zaznacza jednak, że zbliża się okres tzw. opadów świętojańskich, a wały przeciwpowodziowe wciąż są namoknięte.