Czasem najmniej wiemy o najbliższych sąsiadach. Jeśli do tego wydają się bardzo do nas podobni – łatwiej o ignorancję. Słowaków nieraz mylimy ze Słoweńcami. Myślimy, że mówią tym samym, co Czesi, językiem. I że ich trudna historia i życie Kościoła niewiele różnią się od naszych doświadczeń.
Co zrobić, gdy w południe zamiast bicia dzwonów usłyszymy zawodzący głos muezina? Można spokojnie zmówić „Anioł Pański”. A potem wejść do meczetu i zobaczyć, jak to robią muzułmanie. W Meczecie Umajjadów w Damaszku nawet Jan Paweł II dotykał islamu.
Plastikowe „maryjki” na cudowną wodę, religijny biznes, ckliwe piosenki czekających na cud pielgrzymów… Tak wielu ludziom kojarzy się Lourdes. Do czasu, gdy na własne oczy zobaczą, co naprawdę dzieje się we francuskim sanktuarium.
Nie tylko w kreskówce o Flinstonach można spotkać jaskiniowców. Ich ślady znaleźliśmy w tureckiej Kapadocji.
Można tu zapalić świeczkę, można też zapalić skręta. W kościele można klęknąć do modlitwy lub rozłożyć się w wygodnym fotelu z drinkiem w ręku. W prezbiterium przyjąć Komunię św. lub słodkim ciastkiem zagryźć resztkę wrażliwości. Witamy w Maastricht, najbardziej konserwatywnym mieście Holandii.
W tym roku zapłacimy z własnych kieszeni 220 mln zł na utrzymanie partii politycznych. Czy są to niezbędne koszty demokracji?
W konkursie na najbardziej skuteczny lobbing XX wieku na podium z pewnością stanęłyby środowiska gejowskie. Ofiarami tego konkursu są… sami homoseksualiści.
W okolicach Efezu jest najważniejsze sanktuarium maryjne na świecie. Tutaj Miriam z Nazaretu przeżyła ostatnie lata na ziemi. Tutaj Sobór Efeski uroczyście ogłosił, że Maryja jest Matką Boga.
O kulcie relikwii, polskim „prawie” do Jana Pawła II i o protezie brata Alberta z ks. prof. Grzegorzem Rysiem rozmawia Jacek Dziedzina
Birma cierpi potrójnie: z powodu cyklonu, zbrodniczego reżimu wojskowego i braku siły zdolnej przejąć władzę po generałach.