TOP 5 najgłupszych przykładów przepalania publicznych środków
To jest rak, który nie ma partyjnych barw – toczy Polskę A i B, tę uśmiechniętą i tę biało-czerwoną, tę wielkomiejską (bardziej), ale czasem i prowincjonalną. Inwestycje (potrzebne lub bzdurne) za stawki wielokrotnie przekraczające koszty, za które zrobilibyśmy to samo we własnym ogródku.