Żyć, a nie wegetować
Jedna z rybnickich sióstr wizytek czytała o nim już w latach pięćdziesiątych; ks. Krzysztof poznał go, gdy przygotowywał się do swojej matury; Daniel pierwszy raz zetknął się z jego życiorysem w czasie kazań pasyjnych dobrych dziesięć lat temu. Młodzieniec pochodzący z Włoch każdą z tych osób zainspirował niezwykle szybko. Choć w chwili śmierci miał zaledwie dwadzieścia cztery lata, to pamięć o nim jest wciąż żywa, a jego popularność ciągle rośnie, szczególnie dzięki… Ciemnym Typom.