160 słupszczan - ubogich, bezdomnych, samotnych, seniorów - zasiadło do wigilijnego stołu w restauracji Słupski Młyn.
Dzięki ludziom dobrej woli jeszcze przed świętami do tysięcy domów, także tych zniszczonych przez powódź, pozbawionych nadziei i radości zawitali wolontariusze ze świątecznymi paczkami. – Dobro zawsze procentuje
Jedni sprowadzeni z daleka, drudzy – „odkryci” w sąsiedztwie. Katolicka wspólnota Hallelu Jah przyjęła chrześcijan z Syrii, mieszkańcy Strachocina i okolic nie odwrócili się od Ukraińców w potrzebie.
Piąte przykazanie kościelne brzmi: „Troszczyć się o potrzeby wspólnoty Kościoła”. Niektórzy rozumieją to tylko jako rzucenie „kasy” na tacę, ale najważniejsze jest dawanie siebie – zauważa Grzegorz Klimek-Żołnowski.
"Kościół nic nie robi dla najbiedniejszych!". Co odpowiedzieć tym, którzy atakują nas w ten sposób? Jak wygląda sytuacja na terenie - na przykład - diecezji krakowskiej?
Migranci we Wrocławiu. Jedni sprowadzeni z daleka, drudzy – „odkryci” w sąsiedztwie. Katolicka wspólnota Hallelu Jah przyjęła chrześcijan z Syrii, mieszkańcy Strachocina i okolic nie odwrócili się od Ukraińców w potrzebie.
– To sam Pan Bóg pomaga nam siebie nawzajem odnaleźć. Podpowiada: „Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w Moje imię, tam jestem pośród nich”, a my to tylko wykorzystujemy – uśmiecha się Grzegorz Giercuszkiewicz.
Nie ma miesiąca ani tygodnia, żeby coś w tej góralskiej wspólnocie się nie działo. Koncertuje tu Eleni, goszczą kapłani z różnych stron świata. Wierni pielęgnują kulturę regionu.
My po prostu chcemy pomagać... i tyle – mówią młodzi z SKC.
– To nagroda za dzieła charytatywne i miłosierne, które są z serca Ewangelii, bo wiara bez uczynków jest martwa – powiedział ks. Stanisław Podfigórny, dyrektor diecezjalnej Caritas.