Trudne chwile w Otyniu
– Lubimy tu przyjeżdżać. To małe sanktuarium, ale dobrze nam się tu modli. Jest cicho i spokojnie. A Maryja wyprosiła zgodę w naszej rodzinie. Dla nas jest naprawdę Królową Pokoju – mówi Danuta Flikbach z Nowej Soli, która wraz z mężem Januszem odwiedziła Otyń.