Diecezjalne sanktuarium jest dla nich nie tylko miejscem świętym. ‒ Dla mnie Skrzatusz jest drugim domem ‒ mówi jedna z uczestniczek wakacyjnych rekolekcji.
Wobec tysięcy pielgrzymów odczytał go biskup pomocniczy Krzysztof Zadarko.
Na ten jeden wrześniowy weekend niewielki Skrzatusz staje się centrum diecezji. Tysiące ludzi przyjeżdża tam, aby doświadczyć bliskości Boga i radości wspólnoty.
Coraz więcej ludzi odkrywa Skrzatusz jako miejsce niezwykłe. Zdarza się jednak, że to sanktuarium niejako wyrusza w pielgrzymkę, aby szukać spragnionych Boga serc.
O tym, czym Skrzatusz jest i czym może być, z kard. Kazimierzem Nyczem, który będzie przewodniczył uroczystościom jubileuszowym 15 września, rozmawia ks. Wojciech Parfianowicz.
Skrzatusz to niezwykłe miejsce, w którym działa nie tylko Matka Boska. Okazuje się, że Jan Paweł II też tam zagląda i... dzieją się "dziwne" rzeczy.
We wszystkich kościołach diecezji w niedzielę został odczytany list biskupa. Ordynariusz diecezji zaprosił diecezjan do Skrzatusza także drogą internetową. Swoje zaproszenie przysłał również biskup bydgoski, który będzie przewodniczył Mszy św. 17 września.
– Kiedy przekraczam tabliczkę z napisem „Skrzatusz”, od razu czuję się lepiej – mówi jedna z uczestniczek wakacyjnych rekolekcji. Diecezjalne sanktuarium przyciąga młodych nie tylko na wrześniowe czuwanie.