Kilkudziesięciu mężczyzna zgromadziło się na wspólnej modlitwie w bazylice św. Brygidy w Gdańsku. Spotkanie odbyło się w ramach inicjatywy Męskiego Różańca.
Kolejny raz mężczyźni wzięli do ręki różańce, by wspólnie się modlić za siebie, swoich bliskich, parafię, miasto, rodzinę, ojczyznę i wynagradzać Bogu popełniane przez ludzi zło.
W październikowe popołudnia niesie się z każdej świątyni „Zdrowaś, Maryjo” odmawiane także przez mężczyzn, którzy z maryjną modlitwą zmieniającą serca chcą wyjść na ulice.
Po raz kolejny mężczyźni będą razem modlić się modlitwą różańcową. Tym razem w maseczkach.
Wchodzisz do kościoła i słyszysz tubalne: "O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy". Wydobywa się z kilkudziesięciu gardeł mężczyzn klęczących przed ołtarzem.
Rycerze Kolumba w Radomiu zapraszają mężczyzn do wspólnej modlitwy o pokój dla Ukrainy, Polski i całego świata oraz aby w duchu pokuty i nawrócenia przeżywać rozpoczęty Wielki Post.
Koszalin dołączył do kilkunastu polskich miast, w których mężczyźni wychodzą z modlitwą na ulice.
Modlitwa, dobre postanowienia i wychowanie młodego pokolenia – to misja, którą otrzymali od bp. Piotra Libery uczestnicy diecezjalnego spotkania u Matki Bożej Smardzewskiej.
– Niedawno, kiedy uczyliśmy się tanga, pokłóciliśmy o to, kto ma prowadzić – mówi Zenon Chrobok. – Bo ja jestem choreografką, a w tangu mężczyzna nadaje rytm – wyjaśnia jego żona Beata. – W naszym małżeństwie nie ma takiego problemu – każdy robi swoje. Ale razem.
Bez haseł, transparentów i megafonów, za to z wyraźnym znakiem wierności Bogu – prawie 100 mężczyzn przeszło główną ulicą Koszalina.