Zniknął z głównej wieży kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynie. Ważący 700 kg krucyfiks trafił do kowala, który ma go naprawić.
Pielgrzymi schodzą do podziemia. Modlą się na Mszy św. ponad sto metrów pod ziemią, wpatrują się w wykute w szarej bryle krucyfiksy...
Jeden z nich – „Antek” – spojrzał na zegarek. To już czas. Wziął z komody krucyfiks i dał każdemu do ucałowania. „W imię Boże, ruszamy!”. Poszli ratować przyjaciela.
Dziś niewiele wiadomo o krucyfiksie z bocznej kaplicy kościoła w Słupi, ale umieszczone obok niego stare wota świadczą o tym, że dawniej działy się przy nim rzeczy niezwykłe.
Utrwalił się nam w pamięci obraz Ojca Świętego wpierającego się na krucyfiksie, w jego ostatni Wielki Piątek, kiedy w Koloseum odbywała się Droga Krzyżowa.
Cudowny krucyfiks Baryczków po renowacji wrócił do archikatedry w pierwszy piątek Wielkiego Postu. Wcześniej ponad 1,5 tys. mieszkańców stolicy uczestniczyło w Drodze Krzyżowej ulicami Starego Miasta.
W ząbkowickim kościele przyklasztornym sióstr klarysek biskup senior przewodniczył odpustowej Mszy św. Nawiązując do biblijnej sceny spod krucyfiksu, zachęcał, by nie lękać się klękania przy nim w trudnych chwilach.
Wybudowany w latach międzywojennych kościół św. Antoniego w Pile to dzieło niemieckiego modernizmu. Monumentalny krucyfiks znajdujący się w prezbiterium jest bardzo oryginalny. Zresztą nie tylko on…
Mszą świętą w archikatedrze pod przewodnictwem abp. Józefa Michalika rozpoczną się jutro uroczystości związane z ponownym ustawieniem krzyży na Wzgórzu Trzech Krzyży w Przemyślu. Tym razem krucyfiksy będą metalowe.
Franciszkanin Tomasz z Celano zanotował taką scenę: „Franciszek wszedł do opuszczonego kościoła św. Damiana, który popadał w ruinę. Prowadzony przez Ducha Świętego, uklęknął i modlił się przed krucyfiksem”.