Na wszystko w życiu przychodzi czas. Dla dwojga kochających się ludzi, decydujących się na bycie razem, naturalną koleją rzeczy jest to, że po ślubie pragną zostać rodzicami.
Niektórzy ojcowie są jakby niepewni swej roli. Owszem, kochają swoje dzieci i mają świadomość, że to odwzajemniona miłość. Wątpią jednak w znaczenie zadania, jakie staje przed nimi w rodzinie. Przewodnik Katolicki, 21 czerwca 2009
Antoine Saint-Exupery pisał: „Jeśli chcesz, żeby ludzie zbudowali okręt, nie dawaj im desek i gwoździ, ale zaprowadź ich nad morze i wzbudź w nich tęsknotę za morzem”.
Trwa peregrynacja wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w krośniewickim dekanacie. 11 maja Czarna Madonna przybyła do parafii w Sobótce. Od ostatniego spotkania minęło ponad 50 lat, więc na tę chwilę wierni czekali z utęsknieniem i radością. Wreszcie mogą podziękować za otrzymane łaski i prosić o więcej.
Księża salezjanie w Ostródzie już po raz 22 zorganizowali Przegląd Piosenki Religijnej, który tym razem odbył się w kościele pw. św. Jana Bosko.
W parafii pw. św. Michała Archanioła na Muchoborze Wielkim we Wrocławiu abp Józef Kupny pobłogosławił odnowione prezbiterium. - Ta opieka nad kościołem staje się wyrazem wiary i pozostanie świadectwem dla kolejnych pokoleń. Znakiem, że w XXI wieku żyli tu ludzie, którzy kochali Boga - mówił do wiernych metropolita wrocławski.
Józef Kalinowski (imię zakonne Rafał) urodził się 1 września 1835 r. w rodzinie o bogatych tradycjach patriotycznych. Jego ojciec kochał Ojczyznę i ten ideał usiłował przekazać w procesie wychowawczym swoim dzieciom, jak się potem okaże, analizując życie jego syna Józefa – bardzo skutecznie.
Ks. prałat Józef Strączek. Pełen życiowej energii – pracuje fizycznie w ogródku, fotografuje, gra na organach, kocha powieści Sienkiewicza, gotów godzinami spowiadać. Urodził się 17 października 1914 roku.
Metropolita wrocławski noworoczne słowo skierował do chorych podopiecznych z ośrodka w Jaszkotlu. Najmłodsi przygotowali krótkie jasełka, zaśpiewali kolędy, a po wszystkim mieli okazję porozmawiać ze specjalnym gościem.
– Nie chcę! Nie pójdę do przedszkola! Chcę zostać z tobą. Czemu nie mogę? Nie kochasz mnie! – łzy kaskadą spływają po buzi malucha, a ty czujesz, że za chwilę pęknie ci serce...