O Matce Bożej w Tatrach mówi się, że patronuje szczęśliwym powrotom. W kaplicy na Wiktorówkach ta prawda nabiera duchowego wymiaru. Nawet największy grzesznik może przecież kiedyś… powrócić.
– Dla kogo my budujemy nasz dom rodzinny? – pytał zebranych w bazylice bp Jan Wieczorek.
Zawsze z sympatią patrzę, jak rodzice przyprowadzają malców do kościoła. A dom Boży staje się cząstką ich domu.
O dziejach i bogatej symbolice świąt Bożego Narodzenia mówi historyk literatury wczesnochrześcijańskiej ks. prof. Józef Naumowicz.
Po Bożym Narodzeniu duszpasterze odwiedzają domy parafian.
– Chcieli tu postawić największą figurę Matki Bożej na świecie, większą niż Chrystus w Rio. Pucz pokrzyżował plany – mówi ks. Darek Białkowski, gdy mijamy serpentynę na drodze do Meryemany, Domu Maryi na górze Koressos w Efezie.
W połowie października do naszej redakcji przyszedł e-mail od wieloletniego czytelnika. To list-refleksja spisywany nocą w kaplicy gliwickiego Hospicjum Miłosierdzia Bożego.
Dom Boży powinien być miejscem ucieczki dla każdego.