Krok desperacji. Uchodźcy od wielu lat mieszkają w Lublinie
Kiedy wspomina, jak to było 10 lat temu, sama się sobie dziwi, że dała radę. Miała 41 lat, była wdową, miała 4 synów na utrzymaniu. Całe swoje i ich życie niosła na plecach. Każdy z uchodźców mieszkających w Lublinie ma swoją trudną historię.