O nowej ewangelizacji Krakowa, rozdawaniu wody i modlitwie przez 6 dni i 6 nocy z bp. Grzegorzem Rysiem rozmawia Piotr Legutko.
Bardzo zobowiązuje mnie to, że ludzie mówią, iż właśnie ze mnie czerpią. Ktoś powiedział, że trzeba dawać, żeby była miłość, a brać, by była pokora. Przewodnik Katolicki, 21 grudnia 2008
Nic nie zapowiadało kataklizmu. A przyszedł. Stał się pokutą i miłosierdziem.
Wszyscy, którzy jesteśmy dziećmi Bożymi i stanowimy jedną rodzinę w Chrystusie, gdy łączymy się ze sobą we wzajemnej miłości i w jednej chwale Trójcy Przenajświętszej, odpowiadamy najgłębszemu powołaniu Kościoła i uczestniczymy w przedsmaku doskonałej liturgii chwały.
Bez nich trudno wyobrazić sobie taką pielgrzymkę. Kiedy pielgrzym padał nosem w asfalt ze zmęczenia, pojawiali się oni - zawsze uśmiechnięci i pomocni. Prawie aniołowie!
Spędził w przestworzach ponad 500 godzin. I twierdzi, że tego uczucia nie da się opisać.
Słowa „tu nie ma czym oddychać”, wyrażające tęsknotę za wolnością, brzmiały dosłownie nie tylko w Polsce. Także w innych krajach „bloku wschodniego”.
Młodzi i ewangelizacja. – Księże, księże, taka okazja! Przecież nie przepuścimy! Możemy? – pytali ks. Grzegorza, swojego katechetę. Wtedy na Jasnej Górze gimnazjaliści z Istebnej ewangelizowali po raz pierwszy w życiu. Teraz postanowili wyruszyć dalej…
– Księże, księże, taka okazja! Przecież nie przepuścimy! Możemy? – pytali ks. Grzegorza, swojego katechetę. Wtedy na Jasnej Górze gimnazjaliści z Istebnej ewangelizowali po raz pierwszy w życiu. Teraz postanowili wyruszyć dalej…