Wszyscy w redakcji, nie tylko panie, rzucili się na to zjawisko niecodzienne. Błyszcząca okładka, na niej trzy uśmiechnięte kobiety z białymi zębami i „zajawki” artykułów – w stylu popularnych pism kobiecych
- Widzimy, jak dzięki św. Jackowi jesteśmy obecni w Europie. Spójrzmy, jak to światło może stąd błyszczeć - mówił arcybiskup Damian Zimoń podczas premiery filmu Adama Kraśnickiego „Lux ex Silesia. Światło ze Śląska".
Kopuła budowanego kościoła NMP Fatimskiej w Oleśnicy błyszczy na odległość. Tak będzie tylko przez jakiś czas, dopóki nie pokryje się patyną. Ważne jest jednak zupełnie coś innego. Bryła budowli uzyskała swój ostateczny kształt.
31 maja dawni oazowicze z naszej archidiecezji, w tym bp Grzegorz Ryś, zjechali się do Krościenka. Tam wspominali dni skupienia na Błyszczu, w czasie których spotykał się z nimi kard. Karol Wojtyła.
Im więcej światła, tym bardziej widoczny jest najmniejszy brud. Potrzeba jednak naprawdę mocnego oświetlenia, aby odkryć, że gdzieś w kącie leży zakurzona perła. Jest skarbem, który zaczyna błyszczeć jedynie w pełnym świetle.
Uroczystość Bożego Ciała jest podniosła, ale łagodna. Dość odważna już wiosna, dziewczynki w białych sukienkach, wirujące w powietrzu płatki róż i błyszcząca monstrancja pod bogato zdobionym baldachimem. Gdzież tu miejsce na rozmowę o śmierci?
I Kongres Nowej Ewangelizacji. Setki wzniesionych rąk, oczy błyszczące wewnętrzną radością lub przymknięte modlitewnym spokojem i usta śpiewające: „Tylko Jezus, Jezus moim Panem jest!”. Tak przeżywali modlitwę w Kostrzynie nad Odrą.
Gdy na świętość patrzyć z perspektywy ludnych sanktuariów i bogato zdobionych relikwiarzy może się wydawać, że jest ona dla współczesnych czymś zupełnie nieosiągalnym. Spotkanie takie jak na górze Błyszcz uświadamiają, że jest na wyciągnięcie ręki.
Jeździła konno i polowała, umiała czytać, mówiła w kilku językach, błyszczała urodą. Dla Boga i Polski zrezygnowała z miłości. Film o niej chce nakręcić Krzysztof Zanussi. 8 czerwca mija 10. rocznica kanonizacji świętej królowej Jadwigi.
Są ludzie, którzy lubią błyszczeć. Zrobią prawie wszystko, by znaleźć się na pierwszych stronach gazet. Inni wolą swoje istnienie ukrywać przed światem i wieść spokojne życie. Święty Marek chyba nie należał ani do jednych, ani do drugich.