– Szukajcie mnie, a nie ciała – powiedział kiedyś ks. Krzysztof Grzywocz swojemu bratu Adrianowi.
W czwartek w kościele seminaryjnym, w sobotę w rodzinnej parafii w Koźlu-Rogach. We wrześniu - w miesiąc po zaginięciu - w katedrze opolskiej.
"Życie dane jest nam po to, aby je przeżyć. Doświadczenie straty może to przeżycie zakłócić, przerwać albo umocnić. Zawsze jest zwiastunem śmierci" - pisał ks. Krzysztof Grzywocz.
Szkoda, bardzo nawet, że ks. Krzysztof Grzywocz ma "status zaginionego", ale Bogu chwała za wyzwolone tym impulsem dobro.
Szkoda, bardzo nawet, że ks. Krzysztof Grzywocz ma „status zaginionego”, ale Bogu chwała za wyzwolone tym impulsem dobro.
Podsumowanie oddolnej zbiórki na poszukiwania ks. Krzysztofa Grzywocza w Alpach.
Ks. Joachim Kobienia i Piotr Dobrowolski podkreślają, że ratownicy poszukujący ks. Krzysztofa Grzywocza zrobili wszystko, co mogli zrobić.
Bp Andrzej Czaja zachęca do sięgania do konferencji i wywiadów ks. Krzysztofa Grzywocza i do uczestnictwa w Mszy św., która zostanie odprawiona w czwartek 31 sierpnia o 15.00 w kościele seminaryjnym w Opolu.
Dopóki go nie znaleźliśmy, mamy nadzieję, że żyje.
W ciągu 3 dni w zbiórkę na poszukiwanie ks. Krzysztofa Grzywocza w Alpach zaangażowała się ogromna liczba ludzi. Zebrała się wielka kwota.