Już po raz trzeci zorganizowano Orszak Trzech Króli w Wałbrzychu. Wyruszył on w samo południe spod kościoła Świętych Aniołów Stróżów. Około tysiąca osób przebranych w stroje z epoki, ruszyło wspólnie ulicami miasta i podążyło za konnym orszakiem królewskim z radosnym śpiewem kolęd.
Taki termin sobie wymyśliłem obserwując wczoraj Orszaki Trzech Króli.
Już po raz piąty 6 stycznia zabrzeżanie wzięli udział w ulicznych jasełkach i wspólnym kolędowaniu. Tym razem dołączyli do nich także mieszkańcy sąsiednich miejscowości. Prawie tysiąc osób przeszło ulicami, a przemarsz zakończył się na stadionie LKS "Sokół Zabrzeg". Zdjęcia: Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Reprezentanci trzech kontynentów do cieszyńskiego rynku wraz ze swymi duszpasterzami wędrowali z trzech różnych stron. Razem witali przybywających konną bryczką Mędrców także katolicy i ewangelicy.
Aż 9 Orszaków Trzech Króli przeszło przez miejscowości w archidiecezji wrocławskiej.
Miejscowości włączyły się po raz pierwszy w królewski pochód miast i wsi.
Tłum uczestników Orszaku Trzech Króli przeszedł ulicami Radzanowa. Hasłem orszaku były słowa: Pokój, radość i rodzina".
Kilkanaście tysięcy ludzi wyszło na ulicę, żeby razem z Mędrcami ze Wschodu dać się poprowadzić Gwieździe.
W mieście nad Pełcznicą Orszak Trzech Króli zorganizowano już po raz trzeci. Około tysiąca osób przebranych w stroje z epoki ruszyło wspólnie ulicami miasta i podążyło za królami z radosnym śpiewem kolęd.
Orszaki Trzech Króli. – To jest święto szukania Boga. Człowiek, który ma rozum, któremu bije serce, całe życie szuka Boga – mówił bp Józef Zawitkowski.