Zombie z Notre Dame
W środowiskach amerykańskich katolików zawrzało. „Krwawy Barack” zdobył (nie)sławę, jako gorący orędownik mordowania dzieci nienarodzonych. Już w pierwszych tygodniach swej prezydentury zrobił więcej dla promowania aborcyjnego łajdactwa, niż wyjątkowo aktywny niegdyś na tym polu Bill Clinton. Wzrastanie, 6/2009