Wydaje się, że naturą człowieka jest ucieczka od tego, co trudne. I nawet nie można tego tłumaczyć wspólnymi cechami ze światem zwierząt. Wszak sam Jezus pocił się krwawym potem w przededniu męki, a na krzyżu nie mówił, iż czuje się bardzo dobrze.
Jest taki dowcip o gospodarzu, który w Wigilię kupił węgiel. Pod domem zatrzymał konia, zeskoczył z wozu i radośnie wykrzyknął do czekającej żony: „Przywiozłem węgiel!”. Na to koń obrócił łeb i parsknął śmiechem, mówiąc: „Taaak. Tyś przywiózł…”.
Niektórzy mówią, że tylko Bóg i matka potrafią kochać, nawet jak nie są kochani. Wiernie, za darmo, z poświęceniem, które nie ma logiki poza logiką miłości.
Nazwać Jezusa premierem nie jest chyba najszczęśliwszym rozwiązaniem. Tak samo gdyby Go okrzyknąć prezydentem.
Bo Bóg, Jezus, Ewangelia, Kościół to zbyt wielkie skarby, by zakopać je za jakąkolwiek cenę.
Księga rodowodu (czy Księga genealogii) Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama. Ale przecież Dawid nie był synem Abrahama! A czy Pan Jezus był synem Dawida? Nie, no pewnie, że nie był. Czego to mnie uczy?
Katecheci i duszpasterze młodzieży nieraz słyszą mniej lub bardziej zaczepne pytanie: „Czy całowanie jest grzechem?”. Odpowiedzi zapewne są różne, tak jak różne są pocałunki.
Tegoroczne rekolekcje wielkopostne w krakowskim kościele Mariackim będą się odbywały za pośrednictwem internetu. Poprowadzi je znany rekolekcjonista, autor wielu książek, ks. dr Wojciech Węgrzyniak z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II.
W najbliższą środę w krakowskim kościele św. Anny rozpoczynają się tzw. środy biblijne. Organizuje je ks. Wojciech Węgrzyniak. To propozycja dla tych, którzy poważnie traktują to, co mówi im Bóg w Starym Testamencie.
Jakie będzie nasze ciało po zmartwychwstaniu, jak zmartwychwstaną dzieci zmarłe przed narodzeniem i czy w niebie nie będzie nudno – zastanawiali się w czasie dyskusji panelowej w płockim seminarium dogmatycy ks. dr Grzegorz Strzelczyk, ks. Grzegorz Piskorski i biblista ks. Wojciech Węgrzyniak