Po przeszło 10 latach wrócił pod debatę publiczną problem aborcji i obrony życia nienarodzonych, jeden z najtrudniejszych problemów moralnych współczesnego społeczeństwa. Niestety debata publiczna w Polsce niewiele wniosła do społecznej wiedzy i świadomości. Przegląd Powszechny, 11/2007
Między innymi na pytanie "Czy zawsze wyznawał Pan zasady moralności katolickiej, czy też żył według maksymy "sex, drugs and rock and roll"?" odpowiada w wywiadzie dla Kulisów (Życie Warszawy) Jan Pospieszalski.
Zbliża się koniec kadencji rządu Donalda Tuska. Jak premier i jego ministrowie wywiązali się z obietnic złożonych 4 lata tem? O ocenę poprosiliśmy ekspertów: Jarosława Makowskiego (Instytut Obywatelski) i Jana Filipa Staniłkę (Instytut Sobieskiego).
Z Janem Pospieszalskim – znanym dziennikarzem telewizyjnym, twórcą programu „Warto rozmawiać”, współautorem filmu dokumentalnego „Solidarni 2010” – rozmawia ks. Ireneusz Skubiś
Przy nazwiskach posłów podajemy, jak głosowali w dwóch najważniejszych głosowaniach w sprawie wzmocnienia ochrony życia w konstytucji: n na pierwszym miejscu wynik głosowania nad poprawką LPR – w sprawie wprowadzenia do artykułu 38 konstytucji ochrony życia człowieka od chwili poczęcia do naturalnej śmierci.
Jaki był miniony rok? Bez wątpienia na to pytanie nie da się odpowiedzieć jednym zdaniem. Dziś wiadomo, że wiele się w nim działo. Były wydarzenia radosne, podniosłe, ale też bolesne. Na początku nowego roku przypominamy jeszcze raz niektóre z nich.
Widzę więcej drastycznych chwytów w reklamie, które wynikają z głupoty, złego gustu, i które w zamierzeniu nie były prowokacyjne. Tygodnik Powszechny, 30 marca 2008
Od kilku tygodni istnieje już raport MAK, który jednak nie jest ujawniony opinii publicznej. Wiadomo, że Polska ma wnosić od niego odwołanie, ale nie wiadomo dlaczego.
Kiedyś modna była gra „Second Life”. W internecie tworzyło się świat równoległy. Dziś ten świat wyszedł na ulice.
Kiedy nazywają go konserwatystą, nie traktuje tego jak obelgi. – Dobrze mi w tej skórze – mówi Jarosław Jakubowski. – Choć utrudnia to funkcjonowanie nie tylko w polskim środowisku teatralnym, które ma w odruchach „lewicową wrażliwość”.