Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
- 74 lata temu w trzaskającym mrozie, zmęczeni i wygłodzeni, uwiezieni do tej pory w obozie koncentracyjnym Stutthof, wyruszają w marsz, który potem sami nazwą marszem śmierci - mówił bp Zbigniew Zieliński.
75 lat temu więźniowie niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz - Birkenau zostali popędzeni w Marszach Śmierci m.in. do Wodzisławia Śląskiego, skąd powieziono ich w głąb Rzeszy. Jak co roku hołd oddano im w Mszanie i Wodzisławiu.
Albert Willner wyruszył trasą, którą jego ojciec - Żyd i więzień obozu, zmuszony był przejść 75 lat temu z Blechhammer do Gross Rosen.
Wierni archidiecezji gdańskiej zgromadzili się 25 stycznia w katedrze oliwskiej, by podczas uroczystej Eucharystii modlić się w intencji ofiar marszu śmierci, który stanowił pierwszą fazę ewakuacji niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Stutthof.
Rano wyruszyli z Oświęcimia. Pobiegli drogą, którą przeszli więźniowie KL Auschwitz. Późnym popołudniem przekazywane kolejnym grupom światło dotarło do Gliwic.
Celem inicjatywy jest upamiętnienie i rozpowszechnianie wiedzy o marszach śmierci z 1945 roku.
Nietypowo, bo w znacznej mierze w wersji on-line odbywa się II Bieg Pamięci ze Światłem Pokoju. Jego uczestnicy już wystartowali. Projekt upamiętnia 76. rocznicę marszu śmierci na trasie Oświęcim - Gliwice.
W środę 25 stycznia w archikatedrze oliwskiej została odprawiona uroczysta Eucharystia w intencji ofiar ewakuacji lądowej niemieckiego obozu koncentracyjnego KL Stutthof.
25 stycznia 1945 r. rozpoczął się Marsz Śmierci – piesza ewakuacja więźniów KL Stutthof i jego podobozów. Pamięć ofiar uczczono w archikatedrze oliwskiej. Eucharystię celebrował metropolita gdański.
Głodni, ubrani w obozowe pasiaki, niektórzy nawet bez butów. W śniegu po kolana, przy temperaturze -20 st. C. Eskortowani przez uzbrojonych esesmanów. W 7 dni mieli pokonać ponad 150 kilometrów…