Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukiwanie obejmuje wszystkie serwisy
wybierz serwis, który chcesz przeszukać »
Karpie ze stawów w klasztornym ogrodzie w najstarszym opactwie benedyktynek w Polsce słynne są już w całym kraju.
Karpie ze stawów w klasztornym ogrodzie, ręcznie ozdabiane pierniczki, miody i inne smakołyki można kupić u sióstr benedyktynek w Staniątkach, a przy okazji - wesprzeć 800-letnie opactwo.
Wyhodowanie karpi bardziej odpornych na choroby bakteryjne i pasożytnicze to cel projektów naukowych realizowanych w Zakładzie Ichtiobiologii i Gospodarki Rybackiej Polskiej Akademii Nauk w Gołyszu (Śląskie).
Blisko pół tysiąca karpi rozda placówkom wspierającym osoby ubogie i chore proboszcz mazowieckiej parafii w Skrzynnie. Ks. Henryk Kołodziejczyk od lat w parafialnych stawach hoduje ryby, które przed Bożym Narodzeniem trafiają na stoły potrzebujących.
Blisko pół tysiąca karpi rozda placówkom wspierającym osoby ubogie i chore proboszcz parafii w Skrzynnie k. Przysuchy (Mazowieckie). Ks. Henryk Kołodziejczyk od lat w parafialnych stawach hoduje ryby, które przed Bożym Narodzeniem trafiają na stoły potrzebujących.
Blisko pół tysiąca karpi przekaże najuboższym proboszcz parafii w Skrzynnie k. Przysuchy (Mazowieckie). Ks. Henryk Kołodziejczyk od lat podkreśla, że obdarowywanie rybami, jest jak dzielenie się chlebem i sercem.
Siostry benedyktynki z Opactwa św. Wojciecha w Staniątkach sprzedają żywe karpie na wigilijny stół. W ten sposób chcą zarobić na swoje utrzymanie i remonty zabytkowego opactwa.
"Nie baw się w kata, kup karpia w płatach" - to główne hasło tegorocznej edycji kampanii społecznej "Jeszcze żywy karp", którą niedawno rozpoczęli ekolodzy ze stowarzyszenia Klub Gaja - poinformowała koordynator akcji Beata Tarnawa.
Polskich karpi w tym roku będzie o 5-10 proc. mniej niż w zeszłym roku z powodu drogich pasz i trudności z pozyskaniem narybku - powiedział PAP dr Jan Żelazny z Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Produkcja może wynieść 15-16 tys. ton.
Najmniej stresującym sposobem transportu karpia ze sklepu do domu jest plastikowy koszyk bez wody. Natomiast najgorszym - zawiązana wokół ryby reklamówka - uważają naukowcy. Sieci handlowe kupiły już pojemniki, które zapewnią lepsze warunki przenoszenia ryb.