Esej o odchodzeniu z wybitnym Dorocińskim
„Minghun” Jana P. Matuszyńskiego nie został doceniony na ostatnim Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Niesłusznie. Jest to głęboko poruszająca przypowieść o stracie i żałobie. To też trzeci film Matuszyńskiego, który dotyka tematu straty dziecka.