Sadykierz. Patron, który nie przestaje być aktualny
Już od ponad dwóch i pół wieku ludzie przychodzą do św. Rocha, do sanktuarium wśród pól. Z pokolenia na pokolenie powtarza się ta sama opowieść o człowieku, który nie dał się zwieść bogactwu, który nie uciekał od chorych i biednych, ale oddał siebie innym, ryzykując własne życie. Ktoś powie: "średniowieczny święty, daleka historia". A jednak, patrząc na tłumy, które przybyły w tym roku na odpust do Sadykrza, trudno nie pomyśleć, że jego historia jest zaskakująco bliska współczesnemu człowiekowi.