Prosiłam Boga, by przemieniał naszą sytuację
W najczarniejszym momencie prosiłam, by - jeśli nasza rodzina miałaby nie udźwignąć ewentualnej niepełnosprawności naszego kolejnego dziecka - to by zabrał je do siebie - wspomina Asia. Piotrek to czwarte dziecko jej i Mariusza. Zanim przyszedł na świat, rodzina wylała morze łez, a o uzdrowienie modliło się wiele osób. Dziś ma się całkiem nieźle.